Święto Szkoły

342 lata temu - 12 września 1683 roku wojska sprzymierzone pod dowództwem króla Jana III Sobieskiego pokonały armię Imperium Osmańskiego, dowodzoną przez wezyra Kara Mustafę. Była to decydująca bitwa XVII wieku, która zahamowała ekspansję Turków na tereny Europy Zachodniej.

12 września to Święto naszej Szkoły, która od 2004 roku nosi imię Jana III Sobieskiego. Główne obchody odbyły się już wczoraj, dzisiaj świątecznym akcentem były galowe stroje uczniów, przemarsz wraz z pocztem sztandarowym pod obelisk "Kaszubi pod Wiedniem 1683-1983" i lody od Rady Rodziców.

Świętowanie Dnia Patrona rozpoczęliśmy dzień wcześniej- 11 września.

Wspólnie przygotowane, bogate w kolorowe warzywa, śniadanie, mimo że nie na piknikowym kocyku, smakowało wyśmienicie.

Obiad też był wyjątkowy, bo występujący na co dzień tylko w menu przedszkola - naleśniki, które udało się przygotować w ilościach hurtowych (liczonych na setki!) przez panie w kuchni przy pomocy mam z Rady Rodziców - dziękujemy.

Przez cały dzień trwały zajęcia, w których na przemian uczestniczyli wszyscy uczniowie - od przedszkolaków do ósmoklasistów.

Kreatywne warsztaty z hortiterapeutką p. Barbarą Ignasiak sprawiły, że każdy został twórcą niepowtarzalnego dzieła. Przywiezione skarby natury: mech, patyki, gałązki, kamyki, piasek oraz papier, farby, koraliki, kawałki skóry i sznurków pobudzały wyobraźnię i zapraszały do pracy. Każda grupa wiekowa wyczarowywała inne cudeńka...

Dużo emocji u małych i dużych wywoływało spotkanie z sokolniczką p. Moniką Płuciennik i jej skrzydlatymi przyjaciółmi. To była niezwykła lekcja przez doświadczanie, bez książek, a z mnóstwem wiadomości o drapieżnych ptakach - od ich budowy i rozwoju, przez upierzenie, odżywianie po zwyczaje i stereotypy, do tego z możliwością obserwacji z bliska, a nawet poczucia miękkości i delikatności ptasich piórek... Pani Monika, która już po raz drugi odwiedziła naszą Szkołę, tym razem przedstawiła nam Felka - myszołowca towarzyskiego, Kajtka - sokoła wędrownego, Muszu - sowę uszatą i Ziemniaka - pójdźkę.

Kolejne spotkanie odbywało się w sali matematycznej zamienionej w las. O zwierzętach żyjących w naszych lasach opowiadał przedstawiciel Koła Łowieckiego "Słonka" - p. Jarosław Klinkier. Chętni mogli pogłaskać futro lisa, kuny, borsuka, dzika, przymierzyć maskujące ubranie i zadać pytania, bo warto wiedzieć więcej, a z takich lekcji zapamiętuje się najwięcej...

To były bardzo cenne, świąteczne lekcje bez dzwonków, które odbyły się w ramach projektu edukacyjnego "Jestem zdrowy i wesoły". To był dzień wolny od ekranów komputerów i telefonów, dzień blisko natury, chociaż spędzony w szkole.